W przeddzień Narodowego Święta Niepodległości tradycyjnie w SP w Starej Białej odbyła się patriotyczna wieczornica „Co nie zginęła”. Było uroczyście i patriotycznie.

Trybuny w hali gimnastycznej szkoły w Starej Białej wypełniły się po brzegi. Na uroczystości nie zabrakło władz gminy, przewodniczącego Rady Powiatu Lecha Dąbrowskiego, pocztów sztandarowych czy harcerzy z 1. Maszewskiej Drużyny Harcerzy „Białe wilki” ZHR.

Uroczystość rozpoczęła dyrektor SP w Starej Białej, Bożena Zaręba. A później do sali wkroczyły poczty sztandarowe szkół i jednostek OSP, a Gminna Orkiestra Dęta zagrała hymn państwowy. - Jak co roku o tej samej porze mamy trochę więcej czasu na refleksję o naszej Ojczyźnie i o tej dużej, czyli Polsce i o tych mniejszych – gminie, miejscowości. W naszym kraju tak się zdarzyło, że święto niepodległości przypada w okresie, gdy na dworze jest dość ponuro. Ale przecież to bardzo radosne święto. Skłania do refleksji nad tym co było, ale też do radości i patrzenia na to co przed nami – mówił wójt, Sławomir Wawrzyński.

Dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zorganizowania uroczystości. Organizatorom dziękował też przewodniczący Rady Gminy, Wojciech Żółtowski. - To najważniejsze święto państwowe w naszym kraju. Historia Polski to wielka wartość. Każde pokolenie ma obowiązek przekazywania jej następnym pokoleniom – mówił przewodniczący.

Z kolei przewodniczący Rady Powiatu, Lech Dąbrowski podkreślał, że Narodowe Święto Niepodległości powinno łączyć, a nie dzielić, że historia Polski jest trudna. - Taka uroczystość powinna być dla młodych ludzi przesłaniem, ze nie wewnętrzna walka jest ważna, ale współpraca, wzajemna solidarność – stwierdził.

Po oficjalnych wystąpieniach przyszła kolej na część artystyczną. Uczniowie SP w Starej Białej mówili wiersza, śpiewali, a nawet były gimnastyczne aranżacje.