Aktualności

Trio zaśpiewało nie tylko Kaczmarskiego

  • Drukuj

Kolejny wyjątkowy wieczór przeżyła publiczność, która w piątek, 13 grudnia zawitała do hali w Maszewie Dużym. Z okazji 38. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w maszewskiej hali wystąpiło Trio Łódzko-Chojnowskie, które zaśpiewało piosenki legendarnego Jacka Kaczmarskiego. I zrobiło to świetnie.
Jacek Kaczmarski to poeta, kompozytor, pieśniarz, nazywany bardem „Solidarności”. Jego „Mury” stały się nieformalnym hymnem pierwszej „Solidarności” z początku lat 80. ubiegłego wieku. Jacek Kaczmarski zmarł w 2004 r. Interpretacji jego utworów jest bardzo wiele. Trio zaśpiewało je niezwykle wiernie z oryginalnymi wersjami.
Trio, które tworzą Paweł Konopacki, Witold Łuczyński i Tomasz Susmęd, wręcz porwało publiczność, która licznie stawiła się w hali w Maszewie Dużym. Dla miłośników twórczości Jacka Kaczmarskiego, ale też Przemysława Gintrowskiego ten koncert był ucztą. Trio zaśpiewało piosenki wykonywane przez samego Jacka Kaczmarskiego, ale też te, które śpiewał z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim. Były też utwory Przemysława Gintrowskiego np. z płyty „Pamiątki”. Wszystko zaczęło się od „Modlitwy o wschodzie słońca”. Potem była m.in. „Obława”, „Nasza klasa”, „Sen Katarzyny II”, piosenki do wierszy Krzysztofa Marii Sieniawskiego. Trio zaśpiewało też utwory ze swojej płyt „Sny i Sny”, na której są wiersze Jacka Kaczmarskiego z muzyką skomponowaną przez członków zespołu.
Oczywiście nie zabrakło „Murów”. W trakcie ich wykonanie publiczność wstała z miejsc, a później długo oklaskiwała artystów. „Mury” zostały zaśpiewane na zakończenie koncertu. Ale publiczność nie zamierzała zbyt szybko pozwolić muzykom na opuszczenie sceny. Ci na bis przygotowali dwa utwory. Ale to jeszcze było mało. Widzowie domagali się więcej i zażyczyli sobie „Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego”. Lider Tria Paweł Konopacki stwierdził, że po blisko dwóch godzinach grania wykonanie, niełatwego do zagranie „Epitafium” może być trudne, ale muzycy spełnili prośbę publiczności i zagrali doskonale.
Członków Tria połączyła fascynacja osobą i twórczością Jacka Kaczmarskiego. Trio piosenki Jacka Kaczmarskiego śpiewało, gdy poeta jeszcze żył. Najpierw grali i śpiewali Paweł Konopacki i Witold Łuczyński (łodzianie), a w 2003 r. dołączył do nich Tomasz Susmęd (chojnowianin).
Kilka pierwszych występów publicznych zmotywowało ich do dalszej pracy. Postanowili skupić się nie tylko na odtwórczym wykonywaniu pieśni Jacka Kaczmarskiego, ale i na tworzeniu własnych piosenek - zarówno do wierszy Kaczmarskiego, jak i innych poetów. W 2006 r. ich kompozycje doceniło jury XXXIII Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” w Olsztynie, nagradzając zespół trzecią nagrodą. „Od chwili śmierci Jacka Kaczmarskiego czują na sobie ciężar obowiązku utrzymywania pamięci o Jacku i Jego piosenkach. Starają się robić to jak najlepiej” – pisze na swoim facebookowym profilu Trio.
Koncert poprzedził krótki wykład dotyczący profilaktyki uzależnień.
Więcej zdjęć i tutaj

kaczmarski www