Podczas XXXVI sesji Rady Gminy Stara Biała, która odbyła się w czwartek, 27 października, najważniejszym punktem obrad okazały się sprawy różne. To właśnie wtedy rozgorzała dyskusja na temat wariantów przebiegu na terenie naszej gminy linii kolejowej nr 5 i 50 (odcinek CPK – Sochaczew – Płock – Włocławek – Lipno).
Ale zanim doszło do dyskusji na ten temat wójt, Sławomir Wawrzyński w swoim sprawozdaniu z prac między sesjami poinformował m.in., że gmina będzie realizowała program sprzedaży węgla przez samorządy. – Zdecydowaliśmy się wejść w to przedsięwzięcie, bo nie wyobrażam sobie, abyśmy nie pomogli naszym mieszkańcom. Na razie szczegóły np. dystrybucji są analizowane i dopinane. Jednak już teraz wiemy, że gmina nie będzie miała żadnego wpływu na częstotliwość dostaw i jakość dostarczanego węgla – stwierdził wójt.
W dalszej części obrad radni sprawnie i szybko przyjęli osiem uchwał. Tym razem najważniejszym punktem sesji był punkt dotyczący spraw różnych. Zdominowała go dyskusja na temat przebiegu wariantów linii kolejowej przez naszą gminę.
Radna Monika Przyczka zaproponowała, aby wójt zorganizował spotkanie z mieszkańcami, na którym dokładnie przedstawi nieruchomości przeznaczone do wywłaszczenia pod linię kolejową. – Chętnie zorganizujemy takie spotkanie, ale muszą na nim być projektanci linii kolejowej. To oni mają szczegółową wiedzę na temat, które nieruchomości mogą zostać wywłaszczone. My dysponujemy wiedzą i mapami, które są dostępne na stronie CPK i projektantów – stwierdził wójt Sławomir Wawrzyński.
W imieniu mieszkańców Bronowa-Zalesia głos zabrała Renata Nych. – Jesteśmy w takim miejscu, że trzeba dokonać wyboru. Albo całkowity sprzeciw przeciwko przebiegu linii kolejowej, albo próba wyboru jakiegoś wariantu. Apelujemy do radnych i wójta o przyjęcie uchwały wyrażającej sprzeciw wobec wszystkich wariantów – mówiła Renata Nych.
Odnosząc się do tych słów wójt zaznaczył, że podjęcie takiej uchwały jest bardzo proste i bezpieczne. – Jest bezpieczne dla Rady Gminy, ale nie dla urzędu. Bo do nas przyjdą dokumenty, nad którymi będziemy musieli procedować. Nie unikniemy tego – mówił.
Jeszcze raz podkreślił, ze jego stanowisko jest jasne – żaden z obecnych wariantów jest nie do przyjęcia i powoduje olbrzymie problemy dla mieszkańców i gminy. – Jednak musimy brać pod uwagę, że ten projekt jest procedowany. I, że teraz jest czas konsultacji. Dlatego powołałem specjalny zespół, który ma wypracować stanowisko. Będzie ono podstawą do zadawania pytań projektantom dlaczego np. nie uwzględnili możliwości mniej uciążliwych przebiegu linii kolejowej. Myślę, że uchwałę możemy podjąć za kilka tygodni, gdy będziemy mieli większa wiedzę. Teraz wyrażanie stanowczego sprzeciwu będzie tylko symboliczne. Gdy będzie to sprzeciw poparty merytorycznymi argumentami, moim zdaniem, będzie miał większą moc oddziaływania – mówił wójt.
Zaznaczył także, że prace zespołu i wypracowanie stanowiska jest istotne w przyszłości. – Gdy teraz tylko się sprzeciwimy, a za 3-4 lata dojdzie do sytuacji, że ktoś stwierdzi, iż można było uratować kilka czy kilkanaście nieruchomości, padnie pytanie dlaczego tak się nie stało. Odpowiedzią będzie stwierdzenie – bo nie braliście udziału w konsultacjach. Chcę uniknąć takiej sytuacji i dlatego pracuje zespół – przekonywał wójt.
Dodał, że kolejne spotkanie zespołu jest planowane na 7 listopada. W planach jest także spotkanie z projektantami wariantów linii kolejowej, aby przedstawić im propozycje i pytania sformułowane przez zespół.

• « Poprzednia
• Następna »